Piasek kinetyczny odkryliśmy przypadkiem i od początku stał się jedną z ulubionych zabawek mojej córci. Niezależnie od pogody możemy wyjąć pudełko z naszym czarodziejskim piaskiem i budować wszystko co tylko zechcemy. Używając foremek uzyskamy odcisk ze wszystkimi detalami. Zrobione babki możemy np. pokroić. Zabawa nie nudzi się przez bardzo długi czas, co w przypadku mojej 3- latki jest sporym sukcesem.
Kinetic Sand składa się w 98% z piasku i 2% nietoksycznego polimeru. Ma niesamowitą konsystencję, jest miły w dotyku i fajnie przepływa przez palce. Kiedy go ugniatamy wydaje się trochę lepki. Zabawa nim jest bardzo relaksująca, dzięki temu, że masa ciągle się porusza. Fantastycznie wycisza i uspokaja rozkapryszonego malucha.
Na opakowaniu możemy przeczytać, że piasek nigdy nie wysycha. Niestety nie mogę się z tym całkowicie zgodzić. Piasek trzymamy w zamkniętym plastikowym pojemniku, dzięki czemu nie zbiera kurzu. Dodatkowo pojemnik służy nam za piaskownicę. Po 2 miesiącach użytkowania zauważyłam, że zmienił on swoją konsystencję, stracił troszeczkę swoją lekkość, bardziej przypomina zwykły piasek z wyczuwalnymi ziarenkami. Na szczęście wystarczy zwilżonymi dłońmi wymieszać piasek i prawie w całości odzyskuje on swoje pierwotne właściwości. Niezależnie od konsystencji można się nim bawić tak jak na początku. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że babki są bardziej trwałe, bo piasek jest bardziej "zbity".
Piasek jest dosyć łatwy w sprzątaniu. Wystarczy zebrać go ręką lub wziąć większy kawałek i zebrać nim ten rozsypany. Musimy jednak pilnować, żeby nasza pociecha nie wędrowała za bardzo po mieszkaniu, ponieważ drobinki piasku łatwo się roznoszą. Wówczas odkurzanie całego mieszkania mamy gwarantowane. Roztarte dziecięcą rączką drobinki piasku troszeczkę kleją się do obicia kanapy, ale niewielkie ilości spokojnie da rade strzepać.
Piasek jest dosyć łatwy w sprzątaniu. Wystarczy zebrać go ręką lub wziąć większy kawałek i zebrać nim ten rozsypany. Musimy jednak pilnować, żeby nasza pociecha nie wędrowała za bardzo po mieszkaniu, ponieważ drobinki piasku łatwo się roznoszą. Wówczas odkurzanie całego mieszkania mamy gwarantowane. Roztarte dziecięcą rączką drobinki piasku troszeczkę kleją się do obicia kanapy, ale niewielkie ilości spokojnie da rade strzepać.
Producent zapewnia, że piasek nie klei się do rąk i że podczas zabawy pozostają one czyste. Nie jest to niestety do końca prawdą. Podczas zabawy moje ręce faktycznie pozostają czyste, ale rączki mojej córci są całe oblepione, tak jak podczas zabawy zwykłym piaskiem. Wydaje mi się, że pod wpływem ciepła drobinki piasku przyklejają się do rączek - córcia uwielbia go ugniatać.
Zabawa piaskiem Kinetic Sand jest bardzo ciekawym doświadczeniem, stymuluje zdolności motoryczne dziecka oraz rozwija jego kreatywność. Piasek niestety nie jest tani, ponieważ za 1 kg zapłaciliśmy 48 zł. Dla 3 latki ten kilogram na razie wystarczy, ale dla starszego dziecka przydałoby się znacznie więcej.
Produkt jest rekomendowany dla dzieci od 3 roku życia, ale myślę, że pod nadzorem mniejsze dzieci też mogą się nim bawić. ,Moja ocena to 4 na 5 punktów.
Produkt jest rekomendowany dla dzieci od 3 roku życia, ale myślę, że pod nadzorem mniejsze dzieci też mogą się nim bawić. ,Moja ocena to 4 na 5 punktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz